PROBLEM
Odkąd pewna „ministra”
zamąciła mi w głowie,
nie wiem, czy feministka
to „człowieka” czy człowiek?
LIBERALNY REFORMATOR
Do niewidzialnej ręki rynku,
wytrwale przekonywał wszystkich,
nie wspominając o przypadku,
gdy jest nią ręka aferzysty.
Nawet wśród niemilknących braw
los niespodzianki sprawia,
już zaczął puszyć się jak paw,
lecz tylko... „puścił pawia”.
Teoretycznie
to kobieta
i taką
też ma płeć,
lecz
osobowość ma faceta
i w tym
rzecz.
IMPULS ZMIAN
Swoje życie pragniesz zmienić bezzwłocznie,
traci wartość jak na giełdzie złotówka,
gdy w twym domu pojękuje rozkosznie,
co najwyżej... podstarzała lodówka.
W codziennym życiu z feministką tak to bywa,
że chce mieć zawsze rację i chce być szczęśliwa.
Ona nie przyjmie nigdy prawdy tej – niestety,
że mężczyzn za nos wodzą te słabe kobiety.